Ostatnio, wraz z rosnącą liczbą zarażonych osób, rząd Korei Południowej podniósł wczesne ostrzeżenie o nowej epidemii zapalenia płuc w koronie do najwyższego poziomu „ciężkiego”. Samsung Electronics i SK Hynix, dwa globalne giganty półprzewodnikowe, naturalnie zostały wciągnięte w wir opinii rynkowej. Czy zatem cena globalnego układu pamięci może wzrosnąć?
Ostatnio Samsung Electronics i SK Hynix sukcesywnie zgłaszają przypadki nowego zapalenia płuc u pracowników, co nieuchronnie spowoduje, że rynek będzie spekulować na temat ceny spot pamięci. „Jedna osoba jest zarażona, a 800 osób poddanych kwarantannie” nie dotyczy wyłącznie postępu produkcji i wysyłki produktu. Jeśli sytuacja jest poważna, nieuchronnie spowoduje poważny cios w operacje.
Według statystyk państwowych, Samsung i SK Hynix w czwartym kwartale ubiegłego roku razem zdobyli 45,1% światowego rynku NAND Flash i 72,7% rynku DRAM. Pomimo nasilenia się epidemii firma Trend Micro wskazała, że podaż południowokoreańskich fabryk pamięci pozostała ostatnio na normalnym poziomie, a ceny były stabilne od zeszłego tygodnia do chwili obecnej. Ceny głównych produktów DRAM i NAND Flash są dziś płaskie.
Jednocześnie Jibang Technology powiedział, że ze względu na wysoki stopień automatyzacji linii produkcyjnej pamięci i małe prawdopodobieństwo przestoju, oczekuje się, że nie wpłynie to na pamięć.
Jednak tajwańskie media wskazały również, że rynek zwraca uwagę na to, czy Tajwan i inne fabryki pamięci, takie jak Nanyake, mogą odnieść korzyści z konwersji zamówień.